Dobry wieczór :-)
Tyle się napisałam przez ostatnią godzinę... Przez przypadek odświeżyłam stronę a nie miałam zapisanego posta. Zastrzelę się! ;-) Nie mam już siły na pisanie tego wszystkiego od nowa. Po prostu wrzucę kilka fotek, a znowu przy okazji napiszę.
W telegraficznym skrócie: od zeszłego tygodnia weszła firma od kostki brukowej (poprzednia zapadła się pod ziemię), inna ekipa działa z budynkiem gospodarczym i altaną (połączonymi ze sobą 6m ścianą z wnęką na grilla, półki, blat itp.) - na razie nie wygląda przekonująco (jak ucięty domek ;-) ), ale po dodaniu altany nabierze oczekiwanych kształtów :-) Mała garderoba i szafa w wiatrołapie już jest, w kuchni brakuje blatu (długo czekamy na kamień), teraz czas na sypialnię - stolarze działają. Zapach mebli i piętrzące się zakupy powodują, że stajemy się już coraz bardziej niecierpliwi ;-) Planujemy, jak większość budujących, wyprawić Wigilię u siebie :-) Ogród zostawiamy już sobie na wiosnę - kapryśna pogoda zdecydowała za nas.
Rozpisałam się w moim poście o "betonie architektonicznym" z firmy Luxmal - zrobiłam całą recenzję, ale niestety post zniknął - obiecuję, że następnym razem podzielimy się opinią i wrażeniami (bardzo dobrymi). Będzie też element zaskoczenia - nasza ekipa, która na ostatniej, najważniejszej ścianie (przy wejściu) pomyliła tynk do zewnątrz z tynkiem do wewnątrz...
Link do biokominka (oba mamy te same): http://allegro.pl/profesjonalny-biokominek-b40-900x400-dodatki-i6540934380.html
Lampy kupiliśmy w Max-Flizie, ale na opakowaniu owszem był napis Azzardo.
Dobrej nocy, Magda